16 lat temu ostatni raz szłam do szkoły podstawowej na rozpoczęcie roku szkolnego :) Dziś zaprowadziłam tam syna - koła zatacza czas po prostu ;)
Zostały mi pierniczki z weselnego zamówienia. Zamknięte w puszce mogą czekać nawet do pół roku na konsumpcje. Moje były troszkę młodsze, a od dawna chodziły za mną rogacze :) Dostojne ssaki z pięknym porożem. Zmalowałam coś takiego:
Marzy mi się cała seria takich rogatych ciasteczek :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz