Słodyczą malowane
czwartek, 4 września 2014
Pracowity koniec tygodnia.
Zarywam nocki i lukruję w pocie czoła ;) Zbliża się spore (jak dla mnie i moje warunki, haha :) ) zamówienie. Część na sobotę, na niedzielę tort. Zaczynam być coraz bardziej zadowolona z tych tortów, dobrze rokuje to na przyszłość, haha :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Nowszy post
Starszy post
Strona główna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz